Nowa lewicowa definicja gwałtu przegłosowana. Według nowelizacji każdy może zostać oskarżony

Sejm przegłosował kontrowersyjną nowelizację Kodeksu karnego, która zmienia definicję gwałtu. Od teraz to oskarżony będzie musiał udowodnić, że nie popełnił czynu zabronionego. Posłowie Konfederacji ostrzegają, że nowe prawo doprowadzi do lawiny fałszywych oskarżeń.

Nowelizacja zmienia dotychczasową definicję gwałtu pod brzmieniem „kto doprowadza do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem podlega karze więzienia” dodając do niej fragment „lub w inny sposób mimo braku jej zgody”. 

Ta zmiana budzi ogromne wątpliwości prawne, ponieważ łamie podstawową zasadę prawa karnego, czyli domniemania niewinności. Prawo zakłada, że od teraz to oskarżony o gwałt musi dowodzić swojej niewinności. Można więc oskarżyć dowolną osobę, a niej będzie spoczywać ciężar dowodu.

Za przepisami zagłosowało 335 posłów, 44 było przeciw, a 47 wstrzymało się od głosu. Nowelizacja trafi teraz do Senatu.

Przeciw nowelizacji zagłosowało 15 posłów Konfederacji (trzech nie głosowało) i trzech posłów koła Kukiz’15 (czyli wszyscy). O dziwo, większość posłów Prawa i Sprawiedliwości, które podaje się za partię „konserwatywną”, głosowała za zmianami. W PiS 94 posłów poparło nowelizację, przeciw było jedynie 26, wstrzymało się 47, a 22 nie głosowało.

Według posła Kukiz’15 Marka Jakubiaka, nowelizacja jest wadliwa, ponieważ osobie niesłusznie oskarżonej o gwałt trudno będzie udowodnić, że „druga osoba też chciała”.

W podobnym tonie wypowiedział się poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, stwierdzając, że „nowe przepisy będą okazją do nadużyć i fałszywych oskarżeń”.

Narodowcy.net

Damian Drozd

Czytaj Wcześniejszy

Orban skrytykował niemiecką politykę zagraniczną. „Nie da się tego naprawić” – ocenił polityk

Czytaj Następny

Zaczęło się. Ukraina negocjuje przyłączenie się do Unii

Zostaw Odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *