Według informacji, do których dotarła „Rzeczpospolita”, dzieci Polaków poległych w trakcie pełnienia służby w siłach zbrojnych Ukrainy mają otrzymać specjalną rentę. Tak postanowił premier Mateusz Morawiecki.
Renta, o której mowa ma wynosić 2000 zł miesięcznie, pieniądze mają być przyznawane do czasu ukończenia przez dziecko pełnoletności, bądź do zakończenia jego edukacji.
Według danych przekazanych przez rzecznika Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy Polacy są trzecią najliczniej reprezentowaną narodowością w oddziałach. Co najmniej 4 z naszych rodaków zginęło na froncie podczas rosyjskiej inwazji.
CZYTAJ TAKŻE: Rozmowa z polskim ochotnikiem na wojnie
Decyzja premiera może mieć na celu uhonorowanie Polaków, którzy polegli, walcząc z Rosją. Warto jednak zaznaczyć, że według obecnie obowiązujących przepisów prawnych służba w obcej armii, bez zgody ministra obrony narodowej jest występkiem kwalifikowanym jako przestępstwo przeciw obronności zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
CZYTAJ TAKŻE: Militaryzacja narodu - zarys idei
W grudniu ubiegłego roku grupa posłów złożyła projekt w sprawie wyłączenia odpowiedzialności karnej obywateli polskich, którzy po 20 lutego 2014 roku dołączyli do uznawanych przez Polskę formacji wojskowych podlegających władzom Ukrainy. W zamyśle autorów projektu również prowadzenie zaciągu Polaków i cudzoziemców przebywających na terenie Rzeczpospolitej do ukraińskich oddziałów miałoby nie być przestępstwem.
CZYTAJ TAKŻE: Gest Ukraińców w stronę Polaków. We Lwowie zniknęły flagi Bandery
Autorzy projektu przekonują, że walczący na Ukrainie Polacy działają na rzecz polskiego interesu, a ich decyzja motywowana jest względami patriotycznymi. Projekt zaznacza również, że podjęcie przez polskiego obywatela służby w Siłach Zbrojnych Ukrainy nie rodzi odpowiedzialności państwa polskiego za następstwa tejże. Do ewentualnego uchwalenia ustawy obecnie, jednak bardzo daleko.
Narodowcy.net / kresy.pl / kresy.pl
