O totalitaryzmie postmodernistycznym, który zabija duszę a nie ciało młodego człowieka mówił abp Stanisław Gądecki podczas wtorkowej kongregacji obradującego w Watykanie Synodu Biskupów na temat młodzieży.
Jak przeczytać możemy w komunikacje episkopatu, arcybiskup przypomniał, że obecne czasy są zdefiniowane jako epoka postmodernistyczna albo ponowoczesna, w której nie można już stworzyć jakiejś wizji globalnej.
Świat wydaje się pokawałkowany na części i w tych cząstkach trudno znaleźć jakieś fundamenty etyczne, ludzkie czy religijne. Nasze czasy są silnie naznaczone relatywizmem, który dotyka przede wszystkim dusz młodych ludzi - stwierdził arcybiskup.
Zdaniem przewodniczącego KEP, mamy do czynienia z „totalitaryzmem ukrytym”, który determinuje kontekst życia i dojrzewania młodego człowieka. Zaznaczył, że jest on inny od totalitaryzmów XX w., bo „nie odwołuje się do przemocy, jak komunizm czy nazizm”, ale jednak okazuje się być o wiele bardziej efektywny. „Nie zabija ciał młodych, ale ich dusze” – podsumował arcybiskup.
„Totalitaryzm ukryty” zdaniem metropolity poznańskiego, polega na tym, że poprzez bezpośrednią lub pośrednią komunikację medialną młodzi ludzie są poddani oddziaływaniu siłom, które nimi kierują.
Wykluczenie opinii, które nie pasują do obowiązującego społecznego dyskursu, nie odbywa się poprzez gwałt i przemoc, ale poprzez moc pieniądza, propagandy i ośmieszenia” - możemy przeczytać w komunikacie.
Hierarcha przypomniał, że najważniejszym punktem obrony przeciwko totalitaryzmowi postnowoczesnemu jest rodzina i Kościół, czego dowodzą ostatnio przeprowadzone w krajach europejskich badania. Abp Gądecki zwrócił także uwagę na niedawne uroczystości w Trewirze na cześć Karola Marksa, połączone ze wzniesieniem jego pomnika, co „prowokuje do zastanowienia na tym, czy aby świat zachodni nie jest o wiele mniej odporny na totalitarną ideologię w wersji komunistycznej aniżeli w wersji nazistowskiej”.
Przewodniczący KEP zwrócił uwagę, że ideologie XX w. dążyły do stworzenia nowego człowieka i nowego świata zrywającego z przeszłością, co „jest kluczem do powstania schematów myślowych charakterystycznych dla współczesnego młodego człowieka i przykładem myślenia przedtotalitarnego”. Taki sposób myślenia bardzo dobrze oddają zmiany dotyczące pojmowania małżeństwa i rodziny, gdzie wśród młodych istnieje ogromna skłonność do redefiniowania tych pojęć.
W tej sytuacji rolą Kościoła jest ochrona młodych, aby nie ulegli pokusie totalitaryzmu ponowoczesności, który potrafi prezentować się w sposób bardzo atrakcyjny, udając, że chce bronić ludzkiej wolności – zaznaczył abp Gądecki.
Zdaniem metropolity poznańskiego jako antidotum na uwiedzenie ponowoczesnością Kościół powinien proponować to, co jest zawarte w Liście do Filipian św. Pawła Apostoła, który napisał, że „wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym – to miejcie na myśli”.
Źródło: episkopat.pl