23 września w Paryżu odbyła się manifestacja przeciwko przemocy i rasizmowi w policji. Jak można było się spodziewać, demonstranci zniszczyli budynek oraz... zaatakowali policję.
W sobotnim marszu przeciwko tzw. policyjnemu rasizmowi wzięło udział w Paryżu 9 tysięcy osób. W całej Francji odbyły się podobne wydarzenia, zgromadziły one łącznie ponad 31 tysięcy manifestantów.
W stolicy kraju doszło do dwóch poważniejszych incydentów. Zniszczono okna i wejście w banku Caisse d’Epargne oraz zaatakowano policyjny radiowóz z funkcjonariuszami w środku.
CZYTAJ TAKŻE: Multikulturalny chaos we Francji [+komentarz francuskiego nacjonalisty]
Zamaskowani bojówkarze przy pomocy długich metalowych prętów uderzali w policyjny pojazd, który utknął w korku. Jeden z funkcjonariuszy wyciągnął broń i zagroził jej użyciem. Trzech z czterech będących w samochodzie policjantów odniosło obrażenia.
La « manifestation » parisienne a connu des violences inacceptables contre les forces de l’ordre. On voit où mène la haine anti police. https://t.co/X63bj0bhcH
— Gérald DARMANIN (@GDarmanin) September 23, 2023
Ocalenie atakowanym policjantom przyniosła interwencja specjalnej jednostki francuskiej policji Brav-M. Prefekt paryskiej policji Laurent Nunez poinformował o zatrzymaniu trzech osób w związku z tym zajściem.
CZYTAJ TAKŻE: Wywiad z działaczem Action Française
Zachęcając do udziału w antypolicyjnych manifestacjach, francuska antifa używała m.in. takich grafik:
Francuska prawica wypowiada się z oburzeniem na temat zajść, do których doszło podczas „antyrasistowskiego” protestu, m.in. Marine Le Pen napisała:
Ekstremiści polityczni i sędziowie, którzy nawoływali oraz brali udział w dzisiejszych demonstracjach przeciwko policji, ponoszą oczywistą odpowiedzialność za nienawiść i nieakceptowalną przemoc uderzającą w policję. Każdy kto atakuje policję, atakuje też Republikę i jej instytucje.
CZYTAJ TAKŻE: Ruszyła zbiórka na organizację Marszu Niepodległości 2023
Obecne demonstracje i idące za nimi zamieszki są kolejnym przykładem na to, jak destrukcyjną siłą okazał się dla Zachodniej Europy multikulturalizm. Niepokoje na tle rasowym byłyby czymś nie do pomyślenia w kraju jednolitym etnicznie, niestety dla Francji jest to niemalże codzienność.
Narodowcy.net / wiadomości.dziennik.pl