Wczoraj (27 czerwca) samochód działaczy pro-life został zaatakowany przez bojówkarzy Antify. Do zdarzenia doszło przy squacie na ulicy Wilczej w Warszawie.
W związku z atakiem pojawił się komentarz na Twitterze Fundacji:
UWAGA‼️
Zarówno nasz samochód, jak i kierowcy, zostali zaatakowani przy squacie na Wilczej!
Pobity został nasz kierowca. Rzuciło się na niego kilka osób. Prawdopodobnie został pocięty samochód. Mieliśmy do czynienia ze niezwykłą agresją ze strony środowisk lewicowych.— Fundacja Pro (@Prawo_do_zycia) June 27, 2020
Jak relacjonują wolontariusze, zaczęło się od blokady samochodu Fundacji na Placu Zbawiciela. Później, właśnie na Wilczej, z kamienicy wyszedł zamaskowany mężczyzna, który zatrzymał samochód, po czym pojawiło się ok. 20 innych agresywnych osób. Napastnicy szarpali kierowcę, przebili opony w samochodzie, pocięli go i pomalowali farbą.
Fundacja opublikowała film, na którym można obejrzeć część zajścia na Wilczej:
Mam nadzieję, że po tym incydencie ta grupka gówniarzy odpowie przed sądem za pobicie z karami bezwzględnego więzienia a nielegalna melina Antify na Wilczej zostanie zlikwidowana. Czy @pisorgpl stać na prawdziwe ruchy w takich sprawach czy pozostaną na etapie deklaracji słownych? pic.twitter.com/wiqg4TXGWs
— Bob Gedron ? ?? (@Bob_Gedron) June 28, 2020
Jeden z poszkodowanych wolontariuszy, powiedział, że gdyby nie mężczyzna, który wybiegł nam na ratunek z pobliskiej restauracji i przegonił antifiarzy to mogłoby się to skończyć naprawdę gorzej dla nas.
Czy napastnicy szkolili się, aby atakować ideowych przeciwników? Jakiś czas temu pisaliśmy o pieniądzach z budżetu Warszawy, przeznaczonych na „antykapitalistyczne szkolenia ideologiczne”, w tym także zajęcia o nazwie Taktyki miejskie/uliczna gimnastyka, czyli techniki działania grupowego. Czy pojawienie się wolontariuszy pro-life było okazją do przetestowania umiejętności zdobytych na szkoleniach finansowanych ze stołecznego budżetu?
źródło: zyciestolicy.com.pl, politykapolska.eu