Tomasz Lis, dziennikarz znany z liberalnych poglądów, opublikował na Twitterze zaskakujący wpis, gdzie stwierdził, że „dopada nas terror politycznej poprawności i fanatyczne lewactwo”. Wpis jednak szybko został przez autora usunięty.
Tomasz Lis, który jest dziennikarzem znanym z liberalnych poglądów, kilka dni temu opublikował na Twitterze zaskakujący wpis, gdzie stwierdził, że „dopada nas terror politycznej poprawności i fanatyczne lewactwo”.
Komentarz Tomasza Lisa pojawił się w odpowiedzi na wpis Waldemara Kuczyńskiego na Twitterze. Odnosi się on w nim do artykułu Pawła Jędrzejewskiego, który ukazał się na łamach portalu Salon24 pt. „Tak oto kończy się Ameryka, jaką znaliśmy”. Ameryka stacza się. Bezmyślnie i okrutnie. Kraj wolności przeobraża się w reinkarnację chińskiej „rewolucji kulturalnej” z czasów Mao Zedonga, wypełniając jednocześnie wszystkie proroctwa „Roku 1984 Orwella. Ameryka kończy się, opluwając własnych, wielkich oświeceniowców, którzy ją stworzyli. A także policzkując tych, których do wczoraj uważała za postępowych. Fanatycy nienawidzący tego kraju, państwa, narodu i jego dziejów - przejmują władzę - napisał autor tekstu na jego wstępie.
Autor artykułu, omawiając sytuację Stanów Zjednoczonych, opisuje także triumf lewicy w wojnie kulturowej. Kulturową wojnę w Stanach Zjednoczonych wygrywa obecnie agresywna, oszalała lewica, która uwierzyła tak bardzo w bezwzględną słuszność wyznawanej ideologii, że nie podlega już w swoich oczach żadnej etycznej ocenie. Dla niej cel uświęca środki. To prosta droga do pełnego totalitaryzmu i przemocy, których zarysy już pojawiają się na horyzoncie - czytamy dalej.
CZYTAJ TAKŻE: Adam Szabelak: Rewolta przeciw współczesnemu światu
Na koniec tekstu poruszona zostaje kwestia poparcia ruchu lewicowego przez wielki biznes pokroju Big Techu. Żeby zarobić wielkie pieniądze, trzeba iść z duchem czasu. A ta totalitarna, okrutna twarz „cancel culture” to właśnie twarz ducha czasu lat dwudziestych XXI wieku. A poza tym, czyż dla korporacyjnych gigantów nie jest rozsądne popieranie i finansowanie ruchów walczących z rzekomymi nierównościami rasowymi i seksualnymi, byle tylko ci fanatycy nie skupili się na prawdzie, że niewiele więcej niż 0.5% ludzkości jest właścicielem 40% bogactw tego świata? - brzmi końcowa myśl zawarta w tekście.
Artykuł został przez Waldemara Kuczyńskiego udostępniony na Twitterze 7 lutego. Nie potrafię ocenić czy tekst, który polecam nie jest przesadą, ale sam dostrzegam niepokojące przejawy tego co autor opisuje, nawet na własnej skórze. Dlatego go polecam. W tej opisywanej tendencji czuje się wirusy inkwizycji - napisał Kuczyński, polecając tekst Pawła Jędrzejewskiego.
Nie potrafię ocenić czy tekst, który polecam nie jest przesadą, ale sam dostrzegam niepokojące przejawy tego co autor opisuje, nawet na własnej skórze. Dlatego go polecam. W tej opisywanej tendencji czuje się wirusy inkwizycji. https://t.co/eZFPz1UzDr
— Waldemar Kuczyński. (@PanWaldemar) February 7, 2021
Na wpis Kuczyńskiego odpowiedział Tomasz Lis, którego komentarz w tej sprawie jest zaskakujący. Dopada nas terror politycznej poprawności i fanatyczne lewactwo, które chce decydować w co mamy wierzyć, co myśleć, co czytać, czym jeździć, co jeść, co pić i jak się ubierać. Są nawet ambitniejsi niż dawni bolszewicy, którym wystarczało decydowanie w co wierzymy i co myślimy - napisał Lis.
CZYTAJ TAKŻE: Czy Polsce grożą ideologiczne sankcje gospodarcze? Nowy pomysł Bidena
W krótkim czasie wpis został usunięty przez jego autora. Niemniej, pojawiły się komentarze przypominające treść tweeta Lisa. Tomek usunął swój komentarz więc przeżyjmy to jeszcze raz - napisał internauta, załączając zrzut ekranu pokazujący usunięty wpis dziennikarza.
Tomek usunął swój komentarz więc przeżyjmy to jeszcze raz ? pic.twitter.com/KHuMLHsBhK
— Zęby Tygrysa (@zebytygrysa) February 7, 2021
Narodowcy.net / Twitter.com, Salon24.pl





